Rozwój mężczyzny

Testosteron przyspiesza wzrost kości i nadaje męskiemu charakterystyczną formę - szerokie ramiona i wąską miednicę. Ten „kształtujący mężczyznę hormon" wzmacnia mięśnie i rozpoczyna produkcję tłuszczu w skó­rze. W wieku 14 lat chłopcy rosną najszybciej. Otoczenie dowiaduje się o tej przemianie, gdy chłopiec zmienia powoli swój głos. W wyniku mutacji dziecinnie wysoki głos zamienia się w męski. Nie obywa się to bez popiskiwań i chropowatości. U wielu chłopców dochodzi w wieku 12 lat do zwię­kszonego przyrostu tkanki piersiowej. Powstaje u nich mały biust, który, podobnie jak w przypadku dziewcząt, może się prężyć i swędzieć. Jest to normalne zjawisko, spowodowane rozpoczynającą się właśnie produkcją estrogenów. W ciągu roku biust ulega redukcji, klatka piersiowa staje się szersza i nabiera męskich kształtów. Chłopcy spóźnieni są w stosunku do dziewcząt o dwa la­ta nie tylko pod względem rozwoju cielesnego, ale i du­chowego. W tej fazie chłopcy muszą nauczyć się nowych sposobów zachowania i reguł panujących w społeczeństwie. Muszą przede wszystkim pokonać trzy etapy rozwoju:

• rozwinięcia seksualnego „ja",

• odnalezienia swej tożsamości,

• twórczego przewartościowania swojego stosunku do rodziców, rodziny, szkoły i społeczeństwa; w tym czasie zaczynają wyobrażać sobie swój przyszły zawód.

Seksualizm od początku odgrywa u chłopców - rów­nież z powodu nadmiernego wydzielania hormonalneg - olbrzymią rolę. ZW coraz większym stopniu chłopcy zaczynają porów-' siebie ze swoimi rówieśnikami. Porównują wzajemne przede wszystkim „stopień zaawansowania" rozrost genitaliów. Największe zatroskanie wielu chłopców Szi długość własnego członka, mimo że sąd, iż długi penis jest bardziej „męski" od krótszego (uznawanego za oznakę „słabości"), należy do najgłupszych przesądów. Największy skok w rozwoju następuje - statystycznie bio­rąc - między 13 a 14 rokiem życia. Organy płciowe jednak w pełni wykształcają się u chłopca dopiero w 16 roku ży­cia. Do tego czasu dynamika ich wzrostu jest jeszcze dość duża. U dorosłego mężczyzny długość penisa już się ra­czej nie zmienia. Wielkość i pigmentacja członka męskie­go są także u dorosłych zjawiskiem indywidualnie bardzo zróżnicowanym. Chłopcy powinni wiedzieć przede wszystkim, że penis dorosłego mężczyzny w stanie wzwodu ma długość od dziesięciu do piętnastu centymetrów - i to niezależnie od zwykłej długości. Głębokość pochwy kobiecej odpowiada mniej więcej tej wielkości. Bajka o tym, że „gruby i wielki to szczęście kobiety" jest bezsensowna. Widoczne różnice istnieją jednak w obrębie ras ludzkich: Azjaci mają mniej­szy, ciemnoskórzy większy organ płciowy. Częściej niż w przypadku dziewcząt dorośli i otocze­nie wyśmiewają cielesne zmiany u chłopców. Są one wszak bardzo widoczne, stąd też młodzi mężczyźni czę­ściej narażają się na kpiny otoczenia. A właśnie akurat w tym okresie potrzebują potwierdzenia, że ich rozwój odbywa się normalnie, że są prawidłowo zbudowani i że samozaspokojenie oraz fantazje seksualne stanowią W ty" wieku coś zupełnie naturalnego.
Większość chłopców przeżywała już w okresie dziecię, cym małe erekcje. W okresie dojrzewania stają się jednak prawdziwą „plagą" młodzieńców - często są zupełnie niespodziewane: wielu chłopców budzi się raptownie ze sztywnym członkiem. Niekiedy przyczyną erekcji staje się parcie na pęcherz albo ocieranie spodni. Zjawisko to może być bardzo bolesne i nieprzyjemne. Tego rodzaju „ataki" spowodowane są wahaniami po­ziomu hormonalnego. Gdy zwiększa się on raptownie a w jądrach gromadzi się wiele nasienia, wówczas orga­nizm reaguje wytryskiem nocnym. Kto w tym wieku spra­wia sobie częściej ulgę - a więc kto częściej się onanizuje ten rzadziej będzie przeżywał wytryski nocne. Jest to jedna z przyczyn, dla których chłopcy znacznie częściej niż dziewczęta wpadają na pomysł samozaspokajania się. Onania nie jest więc szkodliwa, może nawet pomagać czego dowodem może być powyższy fakt. Ani nie głu­pieje się od tego, ani nie dostaje garba - co z czasem stało się już obiegowym powiedzonkiem. Dotyczy to także prób rozmaitych gier seksualnych z innymi chłopcami. Wielu chłopców w tym wieku ma kontakty seksualne z rówieśnikami, co nie oznacza, że są oni homoseksuali­stami. (Nie byłoby to zresztą czymś „złym". Negatywne nastawienie do homoseksualistów społeczeństwo nasze już na szczęście przezwyciężyło*.) Z około 40% chłopców, którzy wspólnie z rówieśnika­mi zbierali doświadczenia seksualne, tylko 10% pozostaje w wieku dojrzałym homoseksualistami. Homoseksualnie usposobieni chłopcy zauważają w wieku 16-17 lat, że róż­nią się od swych rówieśników. Czują się często izolowani i samotni z tego powodu. Ci młodzi mężczyźni potrzebu­ją szczególnie wiele zrozumienia i akceptacji.